Prabhupada: „...ty, pod kierownictwem Pana Sivy. Wielbiłem Pana Sivę z wielkim sukcesem, modliłem się by od niego dostać coś, dzięki czemu będę szczęśliwy. A on skierował mnie do ciebie, ponieważ ty masz to, co ma mnie uszczęśliwić. Proszę więc, daj mi to.” Na to Sanatana Goswami odparł: „A cóż ja mogę ci dać? Ooo, już wiem. Przeszukaj tą stertę śmieci, znajdziesz tam pewien kamień.” I ten człowiek przeszukał śmieci i odnalazł kamień. „Panie, czy ten kamień miałeś na myśli?” „Tak.” „Więc jaki to jest?” „To jest kamień filozoficzny. Weź go. Gdy dotkniesz nim żelaza, ono zamieni się w złoto.” „Och, jesteś bardzo ... Jesteś tak... Teraz zostanę najbogatszym człowiekiem na świecie! Wezmę stertę żelaza, dotknę ją tym kamieniem i będę miał złoto.” I z wielką radością poszedł próbować zamieniać żelazo w złoto. Ale pomyślał sobie, że skoro Pan Siva skierował go do Sanatany Goswamiego ponieważ ten może obdarzyć największym dobrodziejstwem, a kamień ten leżał w śmieciach, to pewnie nie jest on tym największym błogosławieństwem o jakim mówił Pan Siva. Wrócił więc do Sanatany Goswamiego i powiedział: „Pan Siva powiedział mi, że masz coś najbardziej wartościowego. Nie sądzę chyba, żeby to chodziło o ten kamień skoro trzymałeś go w śmieciach? Musisz mieć coś jeszcze cenniejszego. Więc musisz mi to dać, gdyż Pan Siva polecił mi otrzymać to od ciebie.” Wtedy Sanatana Gosvami zapytał: „Chciałbyś to otrzymać?” „Tak, panie. Przyszedłem do ciebie w tym celu.” „Więc najpierw wyrzuć ten kamień do Jamuny.” Więc on wyrzucił kamień do rzeki. „A teraz siadaj i mantruj Hare Kryszna.”
Bhaktowie: Ooo! (Śmieją się)
Prabhupada: "Zapomnij o wszystkim. Siądź ze mną i mantruj Hare Kryszna".
Gargamuni: I zrobił to?
Prabhupada: Tak. Ponieważ wszedł w kontakt z sadhu, Panem Sivą, Sanataną Goswamim. Więc wszystko zostało oczyszczone, zmienione. Poprzez towarzystwo, dobre towarzystwo, wszystko jest możliwe. Dlatego musicie uczynić to towarzystwo świadomości Kryszny tak doskonałym, żeby każdy kto się z nim zetknie oczyścił się automatycznie. Towarzystwo jest tak ważne. Każdy, kto wejdzie w kontakt z nim, oczyści się. Tak jak przez jeden kontakt można się zanieczyścić, podobnie, przez przeciwny kontakt, można uwolnić się od zanieczyszczenia.
Rozmowa w pokoju, 25 marzec 1968, San Francisco